Mieszkanie Założycieli
3 posters
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Mieszkanie Założycieli
Spojrzał na zegar.
-Możemy nawet teraz. Pierwsza warta jest o dwudziestej czwartej, a słońce niedawno zaszło.
-Możemy nawet teraz. Pierwsza warta jest o dwudziestej czwartej, a słońce niedawno zaszło.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
W jej oczach błysnęła iskierka.
-Naprawdę?- spytała z nadzieją. Lekko przybliżyła się do chłopaka. Modliła się, żeby zrozumiał i nie uciekł.
-Naprawdę?- spytała z nadzieją. Lekko przybliżyła się do chłopaka. Modliła się, żeby zrozumiał i nie uciekł.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Wzruszył ramionami.
-Jasne, czemu nie- wstał. Wyciągnął do Nevi rękę, żeby pomóc jej wstać.
-Jasne, czemu nie- wstał. Wyciągnął do Nevi rękę, żeby pomóc jej wstać.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Westchnęła zirytowana w duchy. Uśmiechnęła się lekko, przyjmując rękę chłopaka. Wstała i, niby przypadkiem, potknęła się wywracając na chłopaka.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Zaskoczony złapał dziewczynę. Objął ją w talii.
-Wszystko w porządku?
-Wszystko w porządku?
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Zarumieniła się lekko.
-T-tak, dziękuję. - W duchy prawie skakała z radości, jej plan działa.- Wybacz.
*Seneka*
Weszła do mieszkania. Bez pukania weszła do pokoju brata.
-Kellin, wartę masz z Leo, bo Mason dostał gorączki. - Popatrzyła na parę.- Sorry, już nie przeszkadzam.- Chciała wyjść, ale zatrzymała się na chwilę.- Sari, przekaż siostrze, że ma przyjść o szóstej pod bramę, muszę z nią pogadać.
Poszła do siebie przebrać się. W stroju do jazdy, wybiegła z mieszkania.
z/t
-T-tak, dziękuję. - W duchy prawie skakała z radości, jej plan działa.- Wybacz.
*Seneka*
Weszła do mieszkania. Bez pukania weszła do pokoju brata.
-Kellin, wartę masz z Leo, bo Mason dostał gorączki. - Popatrzyła na parę.- Sorry, już nie przeszkadzam.- Chciała wyjść, ale zatrzymała się na chwilę.- Sari, przekaż siostrze, że ma przyjść o szóstej pod bramę, muszę z nią pogadać.
Poszła do siebie przebrać się. W stroju do jazdy, wybiegła z mieszkania.
z/t
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Chłopak zmarszczył brwi. Puścił dziewczynę, po czym się odsunął.
-Sari?- spytał lekko zimnym tonem.
-Sari?- spytał lekko zimnym tonem.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Dziewczyna przelękła w duchu.
-Nevi prosiła, żebym przyszła po książkę. - Zaczęła ze zwieszoną głową.- Ona gorzej się poczuła i poszła się położyć.
-Nevi prosiła, żebym przyszła po książkę. - Zaczęła ze zwieszoną głową.- Ona gorzej się poczuła i poszła się położyć.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Skrzyżował ramiona.
-Gdzie jest Nevi?- spytał ostro.
-Gdzie jest Nevi?- spytał ostro.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Teraz nie miała już żadnych szans.
-W pokoju, może po nią pójdę. Powinna jeszcze nie spać.
-W pokoju, może po nią pójdę. Powinna jeszcze nie spać.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Otworzył drzwi.
-Przyjdź z nią. I nawet nie próbuj się wykręcić. Dobrze wiesz, że jako Założyciel jestem wpływowy. I dosyć mściwy.
-Przyjdź z nią. I nawet nie próbuj się wykręcić. Dobrze wiesz, że jako Założyciel jestem wpływowy. I dosyć mściwy.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Dziewczyna wybiegła z mieszkania. Szybko znalazła siostrę. Chwyciła ją za rękę i ruszyła ponownie w stronę małej wieży. Nevi była zdezorientowana.
-Sari, wytłumacz mi o co chodzi- spytała, kiedy siostra wprowadziła ja do mieszkania.
-Sari, wytłumacz mi o co chodzi- spytała, kiedy siostra wprowadziła ja do mieszkania.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Czekał na nie w salonie. Spojrzał bez wyrazu na siostry.
-Do mnie do pokoju.
-Do mnie do pokoju.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
-Sari...- popatrzyła oniemiała na bliźniaczkę. To nie wyglądało za dobrze. Bynajmniej nie jak propozycja trójkąta. Siostry, trzymając się za ręce, posłusznie poszły do pokoju. Sari stała ze zwieszoną głową, a Nevi próbowała zrozumieć co się właśnie dzieje.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Zamknął za dziewczynami drzwi. Oparł się o stół.
-Nevi, poprosiłaś Sari żeby przyszła po książkę?
-Nevi, poprosiłaś Sari żeby przyszła po książkę?
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
-T-tak. Było mi głupio, poza tym musiałam odpocząć. - Wytłumaczyła niepewnie. Spojrzała pytająco na siostrę, ściskając mocniej jej dłoń.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Westchnął.
-Sari, nie powiedziałaś mi, że zastępujesz siostrę. Nevi, Sari zaproponowała mi, nazywając rzecz po imieniu, randkę w wieży astronomicznej. O tym wiedziałaś?
-Sari, nie powiedziałaś mi, że zastępujesz siostrę. Nevi, Sari zaproponowała mi, nazywając rzecz po imieniu, randkę w wieży astronomicznej. O tym wiedziałaś?
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Dziewczyna patrzyła zaskoczona to na chłopaka to na siostrę.
-Sari...- wyszeptała zatrzymując wzrok na bliźniaczce.
-Ja przepraszam...
-Sari...- wyszeptała zatrzymując wzrok na bliźniaczce.
-Ja przepraszam...
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Pokręcił zrezygnowany głową.
-Pytała mnie też czy mam dziewczynę, czy ktoś mi się podoba... Sari, pogadamy o tym kiedy indziej. Nie będę cię karać tylko dlatego, że za takie rzeczy kar się nie ponosi. To ma zostać między nami. A teraz możesz iść, chcę porozmawiać z Nevi.
-Pytała mnie też czy mam dziewczynę, czy ktoś mi się podoba... Sari, pogadamy o tym kiedy indziej. Nie będę cię karać tylko dlatego, że za takie rzeczy kar się nie ponosi. To ma zostać między nami. A teraz możesz iść, chcę porozmawiać z Nevi.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
-Będę w pokoju- rzuciła do siostry, po czym wyszła. Navi ciągle zaskoczona popatrzyła na chłopaka. Miała mętlik w głowie. Jeszcze do niej nie dotarło, co się stało.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Westchnął. Podszedł do dziewczyny.
-Navi, nie powierzaj rzeczy które masz zrobić innym. Boisz się mnie?
-Navi, nie powierzaj rzeczy które masz zrobić innym. Boisz się mnie?
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
-Nie, obawiałam się twojej reakcji na to, co palnęłam na kolacji. Seneka się wkurzyła i myślałam, że ty też- odparła zerkając na chłopaka.- Nie rozumiem tylko dlaczego Sari tak postąpiła.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Zagryzł wargę.
-Ja też nie rozumiem. I nie, nie jestem zły- zamyślił się. Po chwili dodał- podobam ci się?
-Ja też nie rozumiem. I nie, nie jestem zły- zamyślił się. Po chwili dodał- podobam ci się?
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Re: Mieszkanie Założycieli
Dziewczyna zarumieniła się, opuszczając wzrok. Kiwnęła głową na potwierdzenie. Pozwoliła, żeby włosy opadły jej na twarz.
Mistrz Gry- Mistrz Gry
- Boski rodzic : Error
Inne konta : Error
Re: Mieszkanie Założycieli
Odchrząknął, również zarumieniony. Prawdę mówiąc spodziewał się zaprzeczenia.
-Em...- przytulił dziewczynę do siebie, bo nie do końca wiedział co robić- Navi... ekhm. Jesteś naprawdę śliczna, inteligentna, dziewczyna marzenie. Masz cudowne oczy. Ale... narazie nie odwzajemniam twojego uczucia. Teraz przede wszystkim muszę się skupić na obozowisku, by wszyscy czuli się dobrze, muszę dzielić miłość między wszystkich...- zamilkł. Potem, żeby jakoś pocieszyć Navi, dodał- uważam, że jesteś ładna. Poczekajmy, aż wszystko się uspokoi. Wtedy zobaczymy, co dalej.
-Em...- przytulił dziewczynę do siebie, bo nie do końca wiedział co robić- Navi... ekhm. Jesteś naprawdę śliczna, inteligentna, dziewczyna marzenie. Masz cudowne oczy. Ale... narazie nie odwzajemniam twojego uczucia. Teraz przede wszystkim muszę się skupić na obozowisku, by wszyscy czuli się dobrze, muszę dzielić miłość między wszystkich...- zamilkł. Potem, żeby jakoś pocieszyć Navi, dodał- uważam, że jesteś ładna. Poczekajmy, aż wszystko się uspokoi. Wtedy zobaczymy, co dalej.
Kellin- Założyciel
- Boski rodzic : Hekate
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Strona 2 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|