W głębi lasu
:: Obóz Półkrwii :: Las
Strona 1 z 1
W głębi lasu
W głębi lasu, gdzie staje się on powoli ciemny i ponury znajduje się polanka zarośnięta wysoką trawą i chwastami. Na jej północnym krańcu stoi zniszczony, drewniany dom. Ukrywa się częściowo między drzewami, jego ściany pokryte są bluszczem, dach jest dziurawy i porośnięty mchem, drzwi wiszą na jednym zawiasie. Przy próbie wejścia do środka niemiłosiernie skrzypią.
Kiedy wchodzimy do pomieszczenia widzimy długi korytarz z trojgiem drzwi po każdej stronie. Pierwsze po lewej prowadzą do kuchni, w której zachował się jedynie masywny stół i pomalowane na niebiesko szafki.
Błękitna farba odchodzi płatami od pokrytych kurzem ścian, w dodatku z sufitu sypie się tynk. Przez zabite deskami okno, wychodzące na południe wpada odrobina światła, w którym dobrze widać unoszące się w powietrzu drobiny kurzu.
Kolejnym pomieszczeniem jest niewielki salon. Jest on pusty nie licząc kanapy tak sfatygowanej, że prawie nic z niej nie zostało oraz porzuconej nogi od stolika z ciemnego drewna. Tapeta w żółtawym kolorze wygląda jakby została pocięta pazurami jakiegoś olbrzymiego, wściekłego kota i przybrudzona czymś w brunatnym kolorze co mogło być krwią, ale pewności nie ma.
Trzecie drzwi kryją niewielką sypialnie z pełnym choć zniszczonym wyposażeniem. Duże łóżko pośrodku jest niemożliwie brudne, a leżący materac wybebeszony przez co widać w nim wszystkie sprężyny. W najdalszym rogu stoi biurko, wokoło którego wala się dużo kartek z nieczytelnym tekstem oraz połamane krzesło. Ostatnim meblem w tym pomieszczeniu jest duża szafa, w której znajduje się kilka zjedzonych przez mole szmat mogących być w przeszłości ubraniami oraz całe stado pająków.
Pierwsze drzwi po prawej stronie prowadzą do małego pokoju. Wejście do niego jest częściowo zablokowane przez przewrócony pod, którym leżą gnijące książki. Skórzany fotel, który jest w zaskakująco dobrym stanie stoi pod oknem. Na ścianach wiszą częściowo połamane półki, z których pospadały na podłogę drewniane figurki kotów.
Kolejne pomieszczenie zajmuje łazienka. Ściany i podłoga pokryte są niegdyś białymi, popękanymi płytkami, w dodatku na suficie rośnie pleśń. Większa część toalety leży strzaskana na podłodze. Znajdują się też tam buteleczki z ciemnego szkła, w których można znaleźć kilka białych, podejrzanie wyglądających tabletek. W szafce nad lustrem i na brzegu wanny poniewiera się kilka żyletek. Część z nich pokryta jest dawno już zaschniętą krwią. Natomiast w samej wannie zebrał się osad częściowo zakrywający brunatne plamy na jej brzegach. To miejsce wielu przeraża swoją atmosferą, a znajdują się osoby twierdzące iż widziały widmo dziewczyny, która niewątpliwie popełniła tu kiedyś samobójstwo z niewiadomych przyczyn.
Ostatnie drzwi prowadzą na wąską klatkę schodową z schodami zarówno w górę jak i w dół. Jednak wejście na strych jest zablokowane ciężką belką, którą nie sposób przesunąć. Każdemu kto się tu zapuści pozostaje jedynie zejść do piwnicy. Prowadzą tam wąskie, nieoświetlone schody. Na ścianie zabiera się wilgoć, a w dole znajduje się małe pomieszczenie będące gniazdem ghuli.
Każdy myślący heros stwierdzi iż niebezpiecznie jest się tam zapuszczać. W końcu ghul, który siedzi w takim miejscu nie ma wiele pożywienia. Każdy przecież wiem, że głodny ghul to niebezpieczny ghul podchodzący pod kategorię A. Więc lepiej tam nie schodzić tylko zawrócić i po skrzypiących deskach korytarza przejść do wyjścia. Zawsze znajdą się przecież ciekawsze miejsca do zwiedzania niż nawiedzone gniazda ghuli, nieprawdaż?
Kiedy wchodzimy do pomieszczenia widzimy długi korytarz z trojgiem drzwi po każdej stronie. Pierwsze po lewej prowadzą do kuchni, w której zachował się jedynie masywny stół i pomalowane na niebiesko szafki.
Błękitna farba odchodzi płatami od pokrytych kurzem ścian, w dodatku z sufitu sypie się tynk. Przez zabite deskami okno, wychodzące na południe wpada odrobina światła, w którym dobrze widać unoszące się w powietrzu drobiny kurzu.
Kolejnym pomieszczeniem jest niewielki salon. Jest on pusty nie licząc kanapy tak sfatygowanej, że prawie nic z niej nie zostało oraz porzuconej nogi od stolika z ciemnego drewna. Tapeta w żółtawym kolorze wygląda jakby została pocięta pazurami jakiegoś olbrzymiego, wściekłego kota i przybrudzona czymś w brunatnym kolorze co mogło być krwią, ale pewności nie ma.
Trzecie drzwi kryją niewielką sypialnie z pełnym choć zniszczonym wyposażeniem. Duże łóżko pośrodku jest niemożliwie brudne, a leżący materac wybebeszony przez co widać w nim wszystkie sprężyny. W najdalszym rogu stoi biurko, wokoło którego wala się dużo kartek z nieczytelnym tekstem oraz połamane krzesło. Ostatnim meblem w tym pomieszczeniu jest duża szafa, w której znajduje się kilka zjedzonych przez mole szmat mogących być w przeszłości ubraniami oraz całe stado pająków.
Pierwsze drzwi po prawej stronie prowadzą do małego pokoju. Wejście do niego jest częściowo zablokowane przez przewrócony pod, którym leżą gnijące książki. Skórzany fotel, który jest w zaskakująco dobrym stanie stoi pod oknem. Na ścianach wiszą częściowo połamane półki, z których pospadały na podłogę drewniane figurki kotów.
Kolejne pomieszczenie zajmuje łazienka. Ściany i podłoga pokryte są niegdyś białymi, popękanymi płytkami, w dodatku na suficie rośnie pleśń. Większa część toalety leży strzaskana na podłodze. Znajdują się też tam buteleczki z ciemnego szkła, w których można znaleźć kilka białych, podejrzanie wyglądających tabletek. W szafce nad lustrem i na brzegu wanny poniewiera się kilka żyletek. Część z nich pokryta jest dawno już zaschniętą krwią. Natomiast w samej wannie zebrał się osad częściowo zakrywający brunatne plamy na jej brzegach. To miejsce wielu przeraża swoją atmosferą, a znajdują się osoby twierdzące iż widziały widmo dziewczyny, która niewątpliwie popełniła tu kiedyś samobójstwo z niewiadomych przyczyn.
Ostatnie drzwi prowadzą na wąską klatkę schodową z schodami zarówno w górę jak i w dół. Jednak wejście na strych jest zablokowane ciężką belką, którą nie sposób przesunąć. Każdemu kto się tu zapuści pozostaje jedynie zejść do piwnicy. Prowadzą tam wąskie, nieoświetlone schody. Na ścianie zabiera się wilgoć, a w dole znajduje się małe pomieszczenie będące gniazdem ghuli.
Każdy myślący heros stwierdzi iż niebezpiecznie jest się tam zapuszczać. W końcu ghul, który siedzi w takim miejscu nie ma wiele pożywienia. Każdy przecież wiem, że głodny ghul to niebezpieczny ghul podchodzący pod kategorię A. Więc lepiej tam nie schodzić tylko zawrócić i po skrzypiących deskach korytarza przejść do wyjścia. Zawsze znajdą się przecież ciekawsze miejsca do zwiedzania niż nawiedzone gniazda ghuli, nieprawdaż?
:: Obóz Półkrwii :: Las
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|